Beztroskie czasy, co? Pietnascie lat minelo…
Ale do rzeczy: zamierzam wrzucic na Picase zdjecia z tamtego wyjazdu, ale oczywiscie nie bylem wtedy jedynym fotografem. Pamietam w szczegolnosci, ze ktos robil zdjecie temu nieszczesnemu zolnierzowi, ktorego trzeba bylo wyreczyc w obsludze notatnika. Czyje to byly zdjecia? Bo chyba nie Pawla?
Zdjęcia robił jeszcze Maciek i ja. Nie jestem pewien, czy robiła je Marzenka. Że nie robiła ich Tupta to prawie pewien jestem. Czyli zrobimy małe śledztwo i "winny" się znajdzie ;-).
Maciek nas podczytuje, więc może sam się wypowie.
Dziewczyny, nie wiem czy tu zaglądają.
Hop hop, Marzenko, Tupto - jesteście ??? ;-)
No fakt, ciebie i Macka nawet mam na zdjeciach (swoich) Z APARATAMI W REKACH. Gdybysce podrzucili mi jakies zdjecia do zeskanowania, to moze nie zrobilbym tego blyskawicznie, ale w wolnej chwili… Moze by sie udalo. Pomyslcie. A moze macie skany? :-)
Gdybysce podrzucili mi jakies zdjecia do zeskanowania…
Kusząca propozycja. Niedawno zakupiłem skaner do filmów. I o ile skanowanie slajdów jeszcze jakoś mi wychodzi, to o tyle z negatywami cienko - na warsztaty będę się musiał do Ciebie wprosić ;-)
Z tego wyjazdu na pewno mam negatyw - nawet już go zlokalizowałem. Wydaje mi się, że mam również jakieś slajdy (chyba w piwnicy ).
Tak czy siak, w temacie zdjęć z pamiętnego wyjazdu w Bieszczady na pewno jeszcze trochę zdjęć będziemy mogli tu umieścić :-)
Jaki skaner? :-) I jkiego programu uzywasz - bylo cos z w bundle'u ze skanerem, czy jakies "third party"?
I na czym polega w nim roznica miedzy slajdami i negatywami, ze te drugie slabo ci ida?
W.